Wyjazd w piątek 31-08 o 23 z Bielska , w Chamonix jesteśmy następnego dnia w sobotę o 16 po południu. Wizyta w biurze przewodników , piwo, które staje wszystkim w gardle po zobaczeniu rachunku , małe zakupy ( kolacja musi składać sie z bagietek, sera i francuskiego wina) , wieczorne spotkanie ze znajomymi - jakaś whiskey sie znalazła i następnego dnia w niedziele czyli 02-09 ruszamy kolejkami do góry. Wpierw gondolówką, potem pociągiem du Mont Blanc docieramy do Le Nid d Agile 2372 m n.p.m . Wysiadamy , wieczorem meldujemy sie w schronie Ref de l Aig du Gouter 3817 m n.p.m. Obsługa tego schronu jest nie miła i bezczelna , w pewnym momencie zacząłem nucić nieświadomie słowa piosenki z płyty "Tata Kazika " darujcie mi wybite drzwi łbem żabojada.
Ok. jakoś się uspokoiłem. Kładziemy się spać o 21 na glebie, o drugiej w nocy wstajemy. O 11 jesteśmy na szczycie, kilka fotek i ruszamy z powrotem w dól . W Ref de Tete Rousse jesteśmy o 20 wieczorem - tam śpimy . Następnego dnia o 11 docieramy do Chamonix , pamiątki , obiad ,kolacja. Nad ranem ruszamy do Polski.
"Mont Blanc zbudowany jest głównie ze skał krystalicznych. Tworzy rozbudowany masyw, rozcięty licznymi dolinami glacjalnymi (17 lodowców o łącznej powierzchni 200 km2). Jest młodym, stale rosnącym masywem górskim (przyrost roczny wysokości wynosi ok. 2-3 mm)."
|